Nowe mangowe wydawnictwo – Omikami

2 Paźdź

Właściwie powinnam o tym napisać już wczoraj, gdyż dowiedziałam się tuż po opublikowaniu newsu o Dengeki Daisy. Gdybym dowiedziała się parę minut wcześniej, pewnie byłaby wspólna, duża notka, a tak postanowiłam podać tę informację kolejnego dnia, bo wolę nie dodawać na raz kilku notek (chociażby dlatego, aby uniknąć dłuższych okresów „zastoju”, co niestety i tak nie zawsze się udaje).

Ale dość wstępów, przejdę do rzeczy, bo jest o czym mówić ;). 

Już we wstępniaku na tym blogu zapowiadałam, iż będę pisać newsy o nowościach wydawniczych. Jednak kiedy to pisałam, spodziewam się, że przyjdzie mi po prostu napisać o ujawnieniu nowych tytułów „A” (czyli Special A) i „B” (którym najprawdopodobniej będzie Battle Royale, ale to jeszcze nic pewnego) od Waneko, i najwyżej jakiś tam nowościach, trafiających się może raz na pół roku. Tymczasem od paru miesięcy mamy prawdziwy boom na nowości. Waneko i Studio JG prześcigają się w sypaniu z rękawa nowymi tytułami, niedawno J.P.F. również wkroczył do ofensywy (przypominam o ankiecie). Chociaż wszystko co powyższe przewyższyło moje najśmielsze oczekiwania, to okazuje się, że to jeszcze nie koniec, i czeka nas jeszcze jedna nowość – tylko tym razem nie chodzi o jedną mangę, a o całe wydawnictwo!

Omikami, bo to o nim nowa, wczoraj oficjalnie rozpoczęło swoją działalność. Przyznaję, iż na początku myślałam, że to jakaś mistyfikacja (w końcu, jak już pisałam, ostatnio tyle tych dobrych wieści, że aż nie chce się wierzyć), jednak na szczęście się myliłam – przejrzawszy stronę wydawnictwa stwierdziłam, iż jest ono całkiem wiarygodne.

Wydawnictwo obrało sobie na cel przede wszystkim wydawanie mang z gatunku yaoi i  shounen-ai, jednak twierdzą, iż w przyszłości będą wydawać również yuri, shouneny i shoujo. Ponadto, oprócz mang chcą zająć sięrównież manhwami i manhuami. Więcej informacji możecie znaleźć na ich stronie internetowej – kilk! – gdzie znajduje się również ankieta dotycząca pierwszej mangi, która zostanie wydana. Wśród propozycji znajduje się 10 mang yaoi, których opisy znajdziecie klikając na okładkę danej mangi w pasku u góry.

*** *** ***

Czy ja już gdzieś pisałam, że nie przepadam za yaoi? Zdaje się, że tak. Nietrudno więc zgadnąć, że na razie wydawnictwo Omikami nie zarobi na mnie ani grosza, niemniej jednak dobrze im życzę – każde urozmaicenie na polskim rynku się przyda ;). Jedno yaoiowe wydawnictwo już upadło, ale od tego czasu sporo wody w Wiśle upłynęło, a fanek gatunku (które ostatnio często się dopominają o jakieś polskie wydanie) przybyło, więc jeśli raczkującemu Omikami uda się uporać z wszystkimi trudnościami (chociażby ze zdobyciem licencji, w końcu bez tego ani rusz, a ponoć Japończycy są w tej kwestii prawdziwym utrapieniem), ma szanse się wybić, a wtedy może uraczy nas też jakimś fajnym shoujo czy też shounenem, tak jak zapowiadają – w takim wypadku z pewnością wspomogę ich zakupem paru tytułów ;).

Cały czas mam jednak pewne obawy – w końcu ile to już wydawnictw mangowych upadło? Pięć, jeśli się nie mylę. Sześć, jeśli wliczyć Egmont.  Pozostaje tylko czekać i mieć nadzieję, iż kolejne wydawnictwo nie podzieli ich losu.

Komentarze 3 to “Nowe mangowe wydawnictwo – Omikami”

  1. SStefania 02/10/2011 @ 14:47 #

    Ja tu widzę na razie Saishę-bis, tym bardziej, że Omikami też chcą zacząć od książki.
    Tak, rynek się zmienił, na przykład ludzie dorośli – kiedyś Waneko musiało zawiesić Jeża, dziś Hanami utrzymuje się z samych tego typu tytułów dla dorosłych. Ale nie wiem, na ile jęczenie yaoistek o mangusie przełoży się na wyniki sprzedaży – w końcu przeczytały już tony skanów, ogłoszenie każdego tytułu wywoła niezadowolenie u tych, które chciałyby inne no i większość wielbicielek tego gatunku jednak utrzymują jeszcze rodzice.
    Wydawnictwu życzę jak najlepiej, oby nie rozczarowali się jak kiedyś Raul. I może, faktycznie, pojawią się u nich później również i mnie interesujące tytuły?

  2. Shouri 02/10/2011 @ 21:14 #

    Ech, najpierw mnie uszczęśliwiłaś newsem o nowym wydawnictwem, a potem zgasiłaś pisząc, że chcą wydawać yaoice, których nie trawię…
    Miejmy jednak nadzieję, że rozwiną się na tyle, żebyśmy w przyszłości mogły stracić na nich parę groszy ;]

    Pozdrawiam,
    Shouri ^^

  3. Miras 03/10/2011 @ 12:43 #

    Ja mam jednak wątpliwości czy na pewno polskie yaoistki mają odpowiednio wielką siłę nabywczą by utrzymać to wydawnictwo. No, ale chyba założyciele zrobili odpowiednie badania rynku i wiedzą co robią… dla mnie jednak ograniczanie swojego asortymentu do samego (mimo wszystko niszowego) yaoi jest trochę nieroztropne i rynek to szybko zweryfikuje.

Dodaj komentarz