Studio JG coś ostatnio wręcz szarżuje z ilością nowych tytułów :). Jak wynika z ich wpisów na facebooku, kolejną mangą, którą wydadzą jest Otome Youkai Zakuro autorstwa Lily Hoshino. 13-odcinkowe anime ma jej podstawie wychodziło zeszłej jesieni.
Jeśli chodzi o fabułę mangi, to przedstawia się ona następująco: 
Początek Meiji był dość trudnym okresem dla otwierającej się na świat Japonii. Władzom dawały się również we znaki zbuntowane demony.
Zakuro i jej trzy przyjaciółki, będące w połowie youkai, dołączają do małego zespołu, który ma za zadanie utrzymać względny porządek i pokazać, że współpraca międzygatunkowa jest możliwa.
Dziewczętom przydzielono trzech przystojnych oficerów, z którymi już od początku świetnie się dogadują i tylko Zakuro zdaje się mieć pecha… *
*Opis pochodzi ze strony grupy Will Breakers.
Ze swojej strony mogę napisać niewiele, gdyż z mangą nie miałam do czynienia, a anime obejrzałam jedynie 2 odcinki (przerwałam z braku czasu), jednak Otome Youkai Zakuro wydaje mi się dość ciekawą pozycją dla fanów youkai, romasów i ery Mejii (czyli chociażby dla mnie :P). Lepiej się jednak jeszcze przesadnie nie ekscytować, gdyż Studio JG nigdzie nie napisało jeszcze, że posiadają już licencję – boję się, aby nie okazało się, że tylko robią nam smaka, a potem, nawet mimo szczerych chęci, coś pójdzie nie tak i mangi nie zobaczymy :(. Mam jednak nadzieję, iż ów czarny scenariusz się nie ziści i za jakiś czas otrzymamy oficjalne potwierdzenie.
EDIT. – Jednak wydanie jest już potwierdzone. Można nawet zamawiać prenumeratę 😉
Dla zainteresowanych – na facebooku Studia JG można głosować w ankiecie, dotyczącej kwestii tłumaczenia/nietłumaczenia na polski tytułu mangi. Ja i tak nie mam konta na facebooku, ale jak ktoś z czytelników tego bloga koniecznie chce mieć jakiś głos w tej sprawie, może wejść tutaj.
*** *** ***
Jedna rzecz mnie jednak zastanawia – JG zapowiadało 2 shoujo, jousei i shounen. Pytanie, pod którą z tych kategorii zakwalifikowali „Otome Youkai Zakuro”, skoro (jeśli wierzyć MangaUpdates i MALowi) jest to seinen? Ech, jeśli podciągną to pod josei to się mocno zawiodę, gdyż liczyłam na josei z prawdziwego zdarzenia, a nie na coś, co tak naprawdę jest seinenem. Ale to taka dygresja.
Manga in flowers 
Yay~~! Mówimy „tak” większej ilości fajnego shoujo (bo właśnie pod tą kategorię bym to zakwalifikowała) na rynku (widziałam pierwszy odcinek anime i był całkiem przyjemny, dlatego z chęcią zainwestuję w mangę :))
Alice to pewnie to drugie shoujo (nie kupię – tak od połowy zaczęła mnie ta seria wkurzać), „The Innocent” shounen (kupię – zapowiada się ciekawie)… ale do czego zakwalifikować „Tokyo Toy Box” (nope – kreska jakoś mi nie leży)?
W każdym razie miło widzieć, że polski rynek mangowy zaczyna powoli ładnie prosperować ^^
Teraz tylko czekam na JPF i ich ankietę dotyczącą nowego tytułu, który ma się ukazywać po zakończeniu FMA – mam wielką nadzieję, na jakiś fajny shounen ^^ (bo wydawanie One Piece’a, to według mnie chybiony pomysł i nie mam zamiaru tykać tego nawet kijem, choćby naprawdę było dobre)
Pozdrawiam,
Shouri ^^
No właśnie tak się zastanawiałam, czy uznają Zakuro za „bardziej-josei” czy „bardziej-shoujo” – teraz jak o tym myślę, to chyba rzeczywiście bardziej pasowało by do shoujo, co mnie cieszy, bo niecierpliwie czekam na jakieś josei 😉 Alice nie jest drugim shoujo, ponieważ (jeśli dobrze zrozumiała to, co pisali 2 miesiące temu), JG chce wydać 2 shoujo oprócz Alice, co również teoretycznie mnie cieszy. Teoretycznie, bo już prawie całkiem straciłam wiarę w to wydawnictwo – drugi tomik Drug-On miał być we wrześniu, tymczasem mamy październik i ni widu ni słychu -.-. Ale również wiążę spore nadzieje z nową serią od J.P.F-u – i mam nadzieję, że to nie będzie tasiemiec, bo zazwyczaj szkoda mi na nie kasy :]
Pozdrawiam,
Annie